Orzechy.
Kiedyś ozdabiano nimi choinki, ale lepiej je jeść, po prostu. Pani Rosińska, dietetyczka ( prywatnie mama Oliwiera), przekazała "Świetliczakom" wiele ciekawych informacji na temat pochodzenia orzechów i ich wartości odżywczych. Rozmawiała także z dziećmi o potrawach wigilijnych i radziła jak uniknąć przejedzenia. Dziękujemy za tę lekcję !
Dzieci mogły także spróbować swoich sił w rozłupywaniu orzechów.
Na szczęście nie było wśród nich Krakatuka, czyli magicznego orzecha, o którym wspomina autor opowieści "Dziadek do orzechów".
Przy okazji zbadaliśmy jak skonstruowane są różne rodzaje dziadków do orzechów.
Ciasteczka wykonaliśmy zainspirowani przepisem od Aliye EROL, ze szkoły Kemalpaşa Primary School w Amasya/Gümüşhacıköy - Turcja, który został zamieszczony w tworzonej wspólnie kiążce kucharskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz